Myjnia bezdotykowa czy automatyczna?


2015-04-20
Właściwe dbanie o stan lakieru samochodu polegać powinno na jego odpowiedniej konserwacji. Zaleca się mycie auta przynajmniej raz w miesiącu. Do wyboru mamy kilka sposobów.

Bezwzględnie najbardziej efektywne jest mycie ręczne. Umożliwia ono dokładniejsze wniknięcie w zakamarki nadwozia oraz bardziej precyzyjne usunięcie grud błota pod nadkolami. Nie bez znaczenia jest też dodatkowe polerowanie, przydające karoserii blasku. Jest tez jednak najdroższe, najbardziej czasochłonne, wymaga wcześniejszego umawiania się na wizytę. Nie mającym zbyt wiele czasu użytkownikom pozostają dwie opcje: myjnia automatyczna lub samoobsługowa.

Myjnia automatyczna jest najwygodniejsza, nie wymaga od kierowcy w zasadzie żadnej aktywności. Trzeba tylko wykupić odpowiedni program, złożyć lusterka, odkręcić anteny i ustawić samochód w odpowiedniej pozycji. Potem pozostaje obserwowanie, jak wielkie szczotki radzą sobie z brudem. Poza wygodą, zaletą takiego rozwiązania jest najkrótszy czas oraz szeroka dostępność punktów usługowych, obecnych na większości dużych stacji paliw. Mycie automatyczne ma jednak wady. Zaliczyć do nich trzeba duży margines niedokładności (mimo oferowanych programów z dwukrotnym myciem, suszeniem, woskowaniem a nawet płukaniem podwozia) oraz ryzyko mikro zarysowań - szczotki zbierają piasek i z dużą siłą uderzają nim ponownie o karoserię. Duże szczotki nie są w stanie dotrzeć do wielu zakamarków, w których zwłaszcza zimą zbiera się dużo zabrudzeń. Po wyjechaniu z myjni lśniące drzwi i maska wyraźnie kontrastują z brudnymi progami, nadkolami czy spodem zderzaków.

Myjnie bezdotykowe, popularnie zwane "karcherami" biją automaty na głowę pod względem dokładności. Tutaj użytkownik sam decyduje, w które miejsce skierować strumień wody i jakim elementom poświęcić więcej czasu. Sposób mycia można dostosować do stopnia zabrudzenia samochodu, także w oparciu o ustalone programy. W przypadku zakurzenia wystarczy samo płukanie, w zależności od potrzeby można dodać detergenty, zastosować nabłyszczanie czy woskowanie. Teoretycznie nieinwazyjna bezdotykowość też nie jest pozbawiona wad. Niektóre elementy auta są uszczelnione tak, by powstrzymać wodę chlapiącą na nie podczas deszczu lub jazdy. Czym innym jednak jest silny strumień kierowany na nie z lancy pod dużym ciśnieniem. Wtedy lampy, manszety czy inne fragmenty poddają sie naporowi i... zatrzymują wodę w środku. Owo wysokie ciśnienie może być też niebezpieczne dla aut wtórnie lakierowanych, kiedy ryzyko odpryśnięcia nieudolnie położonej warstwy znacznie wzrasta. Nie bez znaczenia jest też fakt, że niewprawiony kierowca musi się sporo nagimnastykować, by dokładnie usunąć brud, a efekty pozostaną dalekie od doskonałości.

Reasumując, przy przedsięwzięciu odpowiednich środków ostrożności, mycie auta "karcherem" jest znacznie skuteczniejsze. Umożliwia dokładniejsze usunięcie zanieczyszczeń i skupienie się na elementach w najgorszym stanie, podczas gdy myjnia automatyczna poświęca tyle samo uwagi każdemu fragmentowi. Jednak w obu przypadkach niezbędne będzie ręczne doszlifowanie niektórych części samochodu za pomocą szmatki lub szczotki z miękkim włosiem. Więcej na ten temat można znaleźć tutaj: http://samomoto.pl/samochody,art,3,myjnia-automatyczna-i-reczna-porownanie.htm

Nadesłał:

elzbietagr

Wasze komentarze (1):

  • avatar
    ~Eldorado, 2015-04-20 17:33:36

    Odpowiedź na tytuł artykułu jest jedna: myjnia automatyczna bezdotykowa. Polecam laserwash.pl. Myjnia taka jest zamontowana w Łodzi i tam się myje auto bezdotykowo i automatycznie nie ruszając się z samochodu. Super sprawa.


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl